Sesja ślubna na Rusinowej Polanie
Sesja ślubna na Rusinowej Polanie w Tatrach- Daria i Mateusz.
Rusinowa Polana jest bardo dostępnym miejscem dla każdego, nawet bardzo niezaawansowanego miłośnika gór. Dwa łatwo dostępne szlaki, z których to jeden jest wyjątkowo łatwy i przyjemny, bez praktycznie najmniejszego wysiłku związanego z podejściem pod górę. Dodatkowo przy około 3 kilometrach spokojnego spaceru, możemy podziwiać w zasadzie od parkingu piękne szczyty Tatr.
Jednym ze szlaków jest szlak niebieski z parkingu przy Palenicy Białczańskiej. Jest to miejsce, skąd udają się tłumnie miłośnicy Tatr do Morskiego Oka. Drugim zaś szlakiem, który wybraliśmy my, jest szlak z parkingu przy Wierchu Poroniec. Tak w jednym, jak i drugim przypadku wchodzimy do Tatrzańskiego Parku Narodowego, opłacamy bilet wstępu, oraz dodatkowo 150 zł za fotografowanie sesji ślubnej w Tatrzańskim Parku Narodowym. Przynajmniej aktualnie, bo cena w przyszłości może ulec zmianie.
SESJA ŚLUBNA NA RUSINOWEJ POLANIE – PLENER ŚLUBNY W GÓRACH
Daria i Mateusz są miłośnikami wycieczek górskich. Podobnie zresztą jak ja, choć dekadę czy dwie temu sporo więcej chodziłem po górach, w szczególności po tatrzańskich szlakach. Jedną z moich ulubionych sesji w Tatrach mam na stronie tutaj . Wtedy jednak skorzystaliśmy z możliwości wyjazdu kolejką na Kasprowy Wierch, aby nie tracić cennych kilku godzin na podejście. Mieliśmy też sporo szczęścia, bo trafiliśmy na naprawdę znakomite, dynamiczne warunki pogodowe. I tym razem też podoba nam bardzo dopisała.
Wracając do sesji ślubnej na Rusinowej Polanie, po zaparkowaniu samochodów wyruszyliśmy w góry. Poza pierwszymi metrami nieco pod górkę, cała trasa jest tak łagodna i przyjemna. Naprawdę nie sposób delektować się tatrzańską przyrodą, czystym powietrzem i cudownymi widokami. Ponieważ zatrzymywaliśmy się co jakiś czas, aby robić kilka ujęć nasze podejście do miejsca docelowego trwało nieco dłużej niż przeciętnego turysty. Przygotowując się do sesji, zawsze staram się nakreślić wstępny plan zdjęć. No i wykorzystać wszystkie możliwości maksymalnie na ile się da. No i oczywiście na ile pozwalają mi warunki pogodowe, oraz własne umiejętności fotograficzne.
PLENER ŚLUBNY NA RUSINOWEJ POLANIE
Moim zdaniem, plener ślubny na Rusinowej Polanie nie może składać się tylko z krajobrazów, na których widać Parę Młodą na tle Tatr. Nie wyobrażam sobie nie skorzystać z okazji sfotografowania Pary Młodej w światłocieniach w lesie. Portrety które są ważną częścią składową sesji ślubnej, wolę wykonywać w miejscu zacienionym. Światło w cieniu jest korzystniejsze z mojego punktu – z punktu widzenia fotografa ślubnego. Oczywiście zawsze staram się pokazać emocje, czyli wzajemne zaangażowanie w relację Pary Młodej. Na sesji ślubnej nie może zabraknąć ujęć gestów, spojrzeń, czułości i uśmiechu.
Istotną kwestią jest fakt, że staram się nie ustawiać ludzi. Niewielu z nas jest zawodowymi modelami czy też aktorami, zatem uważam że powinno się stawiać na naturalność. Na prawdziwość i szczerość. Wszystko w oparciu o relacje, emocje i dobrą zabawę.
JAK SIĘ UBRAĆ NA SESJĘ ŚLUBNĄ NA RUSINOWEJ POLANIE
Przede wszystkim zabieramy ze sobą kilka niezbędnych rzeczy. Po pierwsze woda do picia. Niezależnie do pory roku, przebywając kilka godzin w terenie, zawsze warto mieć ze sobą butelkę wody mineralnej. Dwa batony energetyczne, czy też kanapki też nie zaszkodzą. W górach będziemy przynajmniej około 4-5 godzin, a napewno lepiej się pracuje z pełnym żołądkiem. Po drugie, wygodne buty. Na Rusinowej Polanie, tak samo jak na całej drodze, są nierówności, kamienie, często błoto. Lekkie turystyczne buty będą jak najbardziej lepszym wyborem niżeli eleganckie byty męskie, a tym bardziej buty Panny Młodej na obcasie. Po trzecie, zabieramy ze sobą coś ciepłego i nieprzemakalnego. W górach zawsze pogoda jest nieprzewidywalna, a pogoda potrafi się zmienić w mgnieniu oka. Oczywiście ze względu na bardzo łatwy szlak, można od parkingu iść w pełnym umundurowaniu, jednakże te kilka rzeczy naprawdę ułatwi i być może rozwiąże potencjalny problem z załamaniem pogody. Oczywiście poza porą letnią, kiedy jest już zimno, warto też wziąć ze sobą termos z ciepłą herbatą.