Jak przygotować się do sesji ślubnej w innym dniu
Cześć!
Pewnie zastanawiacie się czasem, jak się przygotować do sesji ślubnej w innym dniu.
Moje pary młode mniej więcej w 90 procentach wybierają sesję ślubną w innym dniu, niżeli dzień ślubu. Mam szczerą nadzieję, że wynika to z potrzeby kontynuowania wspaniałej weselnej zabawy i dalszej celebracji dnia ślubu. Przygotowałem zatem kilka słów, które mam nadzieję będą pomocne przy organizacji tego zacnego przedsięwzięcia. A takim na pewno jest sesja ślubna w innym dniu.
SESJA ŚLUBNA W DNIU ŚLUBU, CZY MOŻE W INNYM DNIU?
Cóż, są dwie szkoły odnośnie sesji ślubnych czy tam poślubnych– zwał jak zwał. Jedna mówi o tych prawdziwych emocjach, które można poczuć tylko w dniu własnego ślubu- i ja się po części z tą tezą zgadzam, bo wiem jak ważny to dzień, wiem co wtedy czułem, jakie były emocje, jak bardzo przeżywałem moment w którym przysięgałem żonie miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Jej nie opuszczę aż do śmierci. Jak bardzo się cieszyłem że mogę ten dzień spędzić z najbliższymi – rodzicami, rodzeństwem, rodziną i przyjaciółmi- ludźmi, którzy są dla mnie najważniejsi. Nawet jeśli być może nie było po mnie tego widać. Bo bardzo się starałem, żeby nie było widać 😉 No ale to ja. A każdy jest inny.
Druga zaś szkoła mówi o tym, że w dniu ślubu cały ten rollercoaster wcale nie musi pozytywnie wpływać na wszystkie Pary Młode. I istnieje spore prawdopodobieństwo, że kiedy będzie można w spokoju przygotować się do sesji, wcale nie musi być mniej emocji, gestów, czułości, spojrzeń i tych detali, które definiują miłość. I przede wszystkim pięknej, dobrej zabawy. Sesja ślubna w innym dniu powinna być, i w moim przekonaniu jest kontynuacją tego, co było najlepsze w dniu ślubu!
Ja uważam że w dniu ślubu, czasami się po prostu nie da nadążyć ze wszystkimi punktami harmonogramu. Wracamy z kościoła, są życzenia, później pierwszy taniec i już nie ma takich warunków na zdjęcia, jakie sobie zaplanowaliśmy. Czasami pada, czasami jest pochmurno, czasem zaś idzie zwyczajnie dość ciężko. Nie da się zaplanować wszystkiego w najdrobniejszych detalach. Takie są wesela. Nieprzewidywalne i dynamiczne.
Szczerze mówiąc, nie jestem w stanie rozwiać Waszych wątpliwości w kontekście tego, co jest lepsze, czy aby słuszniejsze. Musicie zdecydować sami, w zależności od Waszych potrzeb oraz oczekiwań.
CÓŻ ZATEM ZROBIĆ, JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ DO SESJI ŚLUBNEJ W INNYM DNIU?
Przede wszystkim – nie panikujcie – piszę to ponieważ nierzadko ludzie myślą, że to jakiś wyimaginowany egzamin z życia, wyglądu, pozowania i z zachowania. A przecież to ma być kontynuacja najlepszych momentów z dnia ślubu. Ma być świetna zabawa, same dobre emocje i piękne zdjęcia. Ma być naturalnie, emocjonalnie i wesoło.
Poświęcamy praktycznie cały dzień na zdjęcia ślubne. Uwzględniamy planowanie, dojazd, przygotowania czyli makijaż, ubieranie się i same zdjęcia. Od czego należy zatem zacząć? Od porządnego wyspania się na dzień przed sesją. Serio. Zupełnie jak przed dniem ślubu.
Zawsze na spotkaniach z przyszłymi małżonkami wspominam, że jeśli planujemy sesję ślubną w innym dniu, musimy uwzględnić dodatkowy dzień wolny w pracy, na studiach, na bezrobociu też 😉 No i powinniście być wypoczęci. To podstawa. Czysta głowa, pozytywne myślenie i działamy.
Zatem wyśpijcie się. Wypijcie rano pyszną kawę, herbatę jeśli ktoś nie lubi kawy, mleko jeśli ktoś lubi. Zjedzcie wspaniałe śniadanie, no i rozmawiajcie. Zaplanujecie wszystko tak, żeby na luzie na miejscu na pół godziny przed zdjęciami. Uwzględnijcie czas na profesjonalny makijaż i fryzury, które są niezbędne w kontekście naszej sesji zdjęciowej. Pewnych rzeczy nie da się „naprawić” w photoshopie, jak niektórzy powszechnie myślą.
SESJA ŚLUBNA W INNYM DNIU – PRZYGOTOWANIA
Moim „konikiem” są sesje ślubne przed i w czasie zachodu słońca. Nie dlatego, że nie lubię wschodów słońca- zrobiłem trochę sesji zdjęciowych także o wschodzie. Uważam jednak że łatwiej kontrolować zachodzące słońce, niżeli to wschodzące- kiedy to natura wraz z upływającym czasem robi nam warunki oświetleniowe gorsze, niżeli lepsze- jak to jest w przypadku zachodów. W lecie, choćby w czerwcu przy najdłuższym dniu potrafię pracować do 22:30. Jeśli warunki są takie, jakie zaplanowaliśmy, mam z tego ogromną frajdę. Wracam wtedy często z plenerów ślubnych o czasie podobnym do czasu powrotu z wesel.
Osobiście znakomicie odnajduję się w sesjach górskich. Z pejzażem, piękną przyrodą, całą tą piękną przestrzenią. Lubię luźny klimat na sesji, a termin staram się uzgodnić w oparciu o pogodę taką, jaka zapewni nam piękne światło.
Coraz częściej doceniam też przestrzenie miejskie jako plan zdjęciowy na sesję ślubną.
Sesja ślubna w centrum Krakowa też może być znakomitym wyborem.
W okresie zimowym oczywiście należy wziąć poprawkę znacznie krótszy dzień i zacząć przygotowania dużo wcześniej.
MAKIJAŻ DO SESJI ŚLUBNEJ, MAKIJAŻ ZDJĘCIOWY DO SESJI POŚLUBNEJ
Ten jest oczywiście jest nieco inny niżeli pozostałe rodzaje makijażu i wspaniale będzie kiedy zajmie się nim profesjonalna wizażystka. Makijaż sesyjny jest nieco mocniejszy, należy zadbać o łagodne przejścia oraz perfekcyjne zmatowienie skóry.
Dobrze jest, kiedy na zdjęciach nic się nie świeci, więc lekko zmatowić można też cerę pana młodego. Z doświadczenia wiem że w upalnym dniu nic nie zastąpi zmatowionej cery u faceta.
Dobrze wykonany makijaż fotograficzny znacznie wpływa na całokształt zdjęć, oraz ich jakość.
Bardzo zachęcam do zadbania o ten aspekt.
Wizażystki które polecam:
Znakomicie jest też przygotować fryzurę do sesji ślubnej i wiadomo, że najlepiej zrobi to człowiek, który się zajmuje włosami zawodowo. Zawsze podpowiadam, że w przypadku sesji ślubnej w górach, parkach, na łąkach w luźnej, przyjemnej scenerii fryzura powinna być lekka i pasować do okoliczności w których robimy zdjęcia. Mogą to być lekko pofalowane i lekko upięte włosy. Tak, aby pod koniec sesji mieć możliwość rozpuścić je całkowicie. Oczywiście zawsze należy wziąć ze sobą szczotkę do włosów, grzebień i podstawowe kosmetyki do ewentualnych poprawek.
Sesja ślubna w innym dniu trwa od 2 do 3 godzin, zatem musimy uwzględnić czas dojazdu na miejsce, w którym będziemy robić zdjęcia. Mieszkając w Krakowie inaczej będzie to wyglądało, kiedy sesję będziemy robić 20 km od miejsca zamieszkania, a jeszcze inaczej jadąc w Tatry czy Pieniny. Przyjmując że zdjęcia zaczynamy w Pieninach po stronie słowackiej o godz. 15:00 – bo jest początek czerwca, z Krakowa musimy wyjechać około 2.5-3 h wcześniej. Wychodzę z założenia, że lepiej być pół godziny wcześniej niż 10 minut za późno. W tym konkretnym przypadku dobrze jest umówić się z wizażystką i fryzjerką nawet na 9:00 rano.
Zaczynając sesję o 17:00 w Krakowie, kiedy mamy 20 min jazdy na miejsce zdjęć po prostu odejmujemy czas dojazdu. Możemy zatem ustalić czas spotkania z wizażystką czy fryzjerem na 14:00.
Moje sesje ślubne dzielę na kilka etapów:
1. portrety panny młodej i pana młodego
2. portrety wspólne pary młodej
3. średni plan czyli zdjęcia z nieco większej odległości
4. detale, czułości, ciasne i bardzo ciasne kadry i powtórka portretów
5. szeroki plan, zdjęcia „chodzone”
6. zdjęcia wesołe, romantyczne i dobra zabawa
Tak w wielkim skrócie oczywiście i w zależności od potrzeb i okoliczności czy nawet zaistniałej i zmieniającej się pogody często zmieniam kolejność.
Jeśli chcielibyście mnie o coś zapytać, możecie napisać w komentarzu, albo napisać do mnie tutaj.